Refleksje
"Panie spraw, abym przejrzał"
Panie Jezu Chryste, badzo często proszę Cię o pokazanie mi drogi, o naukę, o wiarę. Jednak, czy tak naprawdę chcę odpowiedzi, prawdy? Czy Ci ufam i wierzę, że cokolwiek dla mnie przygotowałeś jest dobre?Czy naprawdę chcę żyć w zgodzie z Twoją wolą?Panie boję się wielu rzeczy. Zabierz strach i prowadź mnie drogą jaką dla mnie wybrałeś. Otwórz moje serce, otwórz moje oczy, spraw, abym przejrzała.

Panie Jezu,Ty jak nikt znasz moje serce. Widzisz wszystkie zranienia, w które wyposażyło mnie w życie.To, co zadziało się w przeszłości sprawiło, że dziś nie umiem patrzeć tak, aby widzieć. Jestem zaślepiona codziennością, tym co dociera do mnie z zewnątrz - od świata i ludzi. Często trudno jest mi znaleźć wartość w sobie samej, sens w tym, co ma miejsce w danej chwili. Jednak z całego serca pragnę na nowo otworzyć oczy. Wierzę, że tylko Ty możesz mnie uzdrowić.Tobie oddaję moją przeszłość, teraźniejszość i przyszłość.Ty dziaąłj we mnie, zmieniaj mnie. Niech Twoja wola we mnie staje się.

Myślę Jezu,że Jesteś przy mnie przez cały czas, nie spuszczasz mnie z oczu.Niestety ja nie zawsze chcę i nie zawsze umiem Cię dostrzec. Spotykam Cię w codziennej Eucharystii, Sakramencie Pojednania, w człowieku, który żyje obok mnie.W każdym geście dobroci i miłości wiem, że Jesteś! W moim bólu, samotności - Jesteś! Kochasz mnie tak jak nikt z ludzi nie jest w stanie mnie pokochać.Dziękuję Ci za to i proszę pomóż mi naprawdę kochać Cię.

Panie Jezu,Ty wiesz najlepiej ile błędów w życiu popełniłam. Jak bardzo złem było ono przepełnione.W chwili, kiedy myślałam,że wszystko już straciłam, że nie mam szns, aby właściwie kształtować swoje życie…właściwie to znaczy tak, abym bez wyrzutu potrafiła spojrzeć w swoje odbicie…Wtedy pojawiłeś się Ty – w ludziach spotkanych przypadkowo, chociaż już wiem, że nie ma przypadków, wiem, że to Ty mówiłeś przez nich. Długo to trwało,wiele łez wylałam i nie raz upadałm…Nie sztuką jest upadać, ale sztuką jest umieć się podnieść…teraz to potrafię. Słyszętwój głos, czuję jak trzymasz mnie za rękę
i prowadzisz. Ufam Ci Jezu. Każdego dnia staram się zasłuzyćna Twoją miłość, chociaż kochasz mnie bezwarunkowo. Dziękuję Ci, że Jesteś, że odkąd Cię poznałam potrafię cieszyć się naprawdę. Oddaję Ci całą siebie i proszę Panie ukażmi moje powołanie.

Przez całe swoje życie szukam miłości,akceptacji i szczęścia. Nie raz stawałm przed lustrem
i myślałam,nie ma za co cię kochać." Jesteś brzydka, mówisz niewyraźnie, masz nos jak kartofel."Chodziłam po różnych ścieżkach w poszukiwaniu Bożej Miłości,a kiedy jąspotkałam to dalej zdarza mi się zapomnieć, że dla Jezusa jestem najpiekniejszą kobietą.Jezus dał mi piekny dar.Łaskę pragnienia przebywania w Jego obecności i bliskości. Bycia w prawdziwej i bliskiej relacji z Nim. Strzeż mnie i miojej rodziny.Uratował nas od komornika,a tacie dał łaskę przeżycia w dobrym stanie udaru. Doświadczam Jego miłości, kiedy jezdże pociągiem i widzę zachód słońca. To są takie kwiaty dla mnie od Pana. Dotyka i przemienia moje serce, także wtedy, kiedy patrzę na góry. Zaopiekował się mną. Kocham Go i wiem, że On ukochał mnie bardziej i przebacza. "Uwiodłeś mnie Panie, a ja pozwoliłam się uwieść."

Czy Jezus spełnia wszystko, o co poprosimy?
W dzisiejszym świecie ludzie nie zdają sobie sprawy, że rzeczy, o które proszą Boga często okazują się zbędne i tak naprawdę niepotrzebne. Interpretując słowa Pisma Świętego:"Jeżeli we Mnie trwać będziecie,a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni", uważają, że Jezus jest jak czarodziej, który spełnia wypowiedziane przez człowieka życzenia. Musimy jednak zdawać sobie sprawę z tego, że Jezus chce dla nas jak najlepiej i wie co dla nas jest naprawdę dobre. Prosząc o coś Boga w modlitwie, nie możemy odwracać się od Niego, gdy nie zostaniemy wysłuchani, tak jak my tego chcemy. Jezus nas kocha i nie chce nas ranić, my musimu Mu zaufać i wierzyć, że jest w tym, jakiś głębszy cel. Owszem trzeba nam prosić Boga o łaski dla nas i innych, lecz musimy patrzeć na to przez pryzmat wiary z zawierzeniem i trwaniem w jedności z Bogiem.